Nadeszła zima. No, może inaczej. Zimy nie było, ale sezon dla mnie się skończył. Powody były dwa. 1 - od 5 lat nie zaglądałem do silnika, 2 - rzeźby ciąg dalszy.

Jako wzór do przeróbki posłużyły mi dwa motocykle - HD Softail Custom i Kawasaki VN800 Custom.

Po co upodabniać Junaka do japońca? Przede wszystkim - to nadal Junak :) Ponad 40 letnia maszyna, ze swoją bogatą historią i legendą. To nie byle jaki japoniec... Motocykl może mieć każdy, ale nie Junaka :)
A po drugie, mój Junak został okaleczony przez poprzedniego właściciela. Rama została pocięta i na domiar złego gość zaliczył na niej kiedyś 'dzwona'. Także bez obróbki ramy by się nie obeszło tak czy siak.

A oryginalne Junaki? Oj tak, są piękne, nie przeczę. Ale to nie dla mnie :)

Ramę pochlastałem w Warszawie u kolegi Krzysztofa, który zajmuje się budową małych samolotów pasażerskich. Jako dawca organów posłużyła uszkodzona rama od Przemka z Żyrardowa. Rama została pospawana TIGiem w osłonie argonu, drutem do stali do ulepszania cieplnego, wzmocniona blaszkami grubości 2,2 mm ze stali 30HGSA. Do ustalenia ramy posłużył przyrząd wykonany przez Krzycha, podobny do tego z rysunku. Pozwalał on ustalić kąty i trzymać ramę w kupie podczas wycinania główki.

Po całodniowym krzesaniu iskier rama była gotowa do liftingu ;)

Przy okazji na lotnisku u Krzycha zjechało się spooooro Kamratów z chapteru Mazowsze Dzikiego Junaka :) Więc w międzyczasie była okazja pogadać, szarpnąć piwko i zjeść kiełbachę z grilla :)

Pozdrawiam Krzyśka i jego uroczą żonę, Czarka, Georga, Stefana, Wojtka, Kisiela, Skowrona, Micro, Lucack, Grześka z Rudą i kotka, Igora. Jeśli kogoś nie wymieniłem to z góry przepraszam, roboty było sporo, tak jak i nowych twarzy do zapamiętania :)

Krzysiu, dziękuję za pomoc!!
 

 

Na czas rozbiórki zmuszony byłem upchać wszystkie graty w mieszkaniu, czyli w pokoju 3x3.5 m w Domu Asystenta, w którym mieszkaliśmy z żoną. Nie uwierzycie ile w takim małym pokoiku można upchać rzeczy :) W łazience zadomowił się silnik, w pokoju za firanką, pod biurkiem, w szafie i na szafce reszta gratów. Żona jakoś to zniosła :)

Pozdrawiam Piotra ex-sąsiada, posiadacza pięknego Junaka, za wsparcie mentalne :))

 

Po rozbiórce silnika okazało się, że wał, tłok i pierścienie nadają się do wymiany a cylinder do szlifu i honowania... 400 zł.

Wahacz dostał nowe tuleje z poliamidu PA-6 G. Tuleje w lekkim nadwymiarze zamówiłem w Kalplaście - koszt około 15 zł. Sam przeszlifowałem tuleję dystansową, ponieważ nie była bardzo zużyta. Na koniec dopasowałem tuleje poliamidowe tak, aby obie znajdowały się w jednej osi, co było dosyć trudne ze względu na znaczne zowalizowanie otworów osadczych tulei w wahaczu. Tuleje zdecydowałem się na wszelki wypadek wkleić na klej epoksydowy chemoutwardzalny.

W karterach znalazło się kilka gwintów do poprawki. Wkleiłem także nowe szpilki.

Pokrywka skrzyni biegów została dokładnie uszczelniona. Kołek od sprężyny startera, nity odbojnika i dwa wkręty mocujące podstawę zmieniacza wkleiłem na silikon, ponieważ tamtędy olej wprost uwielbiał wyciekać... Ponieważ oringi w tulejach wałka głównego i wałka przesuwek nie są zbyt szczęśliwym rozwiązaniem - zastąpiłem je pierścieniami Simmera. tulejki skróciłem o 4 mm. Rowek pod oring jest szerokości 2 mm, więc tracimy zaledwie 2 mm powierzchni pracującej tulejki zyskując szczelność na zawsze :) Osady w pokrywce roztoczyłem po 1 mm na promieniu.
 

Na przodek tymczasowo zostanie zaadaptowane zawieszenie z MZ ETZ z hamulcem tarczowym. Zawieszenie będzie utwardzone poprzez zwiększenie wstępnego ugięcia sprężyn. W półki Junaka pozwolą je wmontować odpowiednie przedłużki, których projekt możecie zobaczyć obok.

Podziękowania dla Ptaśka i Moonera z Grupy Motocyklowej Dziki Junak za kupę szpejów, dzięki którym nie ucierpiał mój budżet oraz dla "Czachy" z MC Outlaws Poland za pomoc w wykonaniu solidnych przedłużek :)

 

Wał zdecydowanie w wersji "długiej" z amortyzatorem sprzęgłowym.

Sworzeń korbowodowy wału dorobiony ze stali 16HG (16MnCr5), nawęglony i hartowany. Na sworzniu wewnętrzna szalka łożyska INA, w której został wydrążony elektroiskrowo otwór smarowniczy fi 3.5 mm. Niestety wadą tego rozwiązania jest fakt, że rolki (w koszyczku) będą pracowały na szalce z dziurką, ale w tej chwili jest to najlepsze dostępne rozwiązanie. Przebieg wału na takim łożysku może osiągnąć nawet pięciokrotność wałów regenerowanych 'innymi', chałupniczymi metodami... Oba czopy wału zostały pokryte chromem technicznym i przeszlifowane w celu regeneracji osad łożysk nośnych wału. Korbowód wypiaskowany, tulejka w główce korbowodu z brązu :) Do kompletu roztoczony (ze względu na zbyt dużą masę) sworzeń fiatowski fi 22 mm, nowy tłok i pierścienie, pierwszy szlif.

Podziękowania dla Medyka z Grupy Motocyklowej Dziki Junak za pomoc gdy brakowało drugiej pary rąk :)

Montaż pomału postępuje wraz z nadchodzącą wiosną :)
W trakcie kilkakrotnie składam i rozbieram silnik z powodu problemów z wałem... Jakoś z nich wybrnąłem. I tak przez resztę zimy systematycznie Junak nabierał odmiennego kształtu.

 

Finał w marcu. Motocykl poskładany i odpalony. Pierwsze kilkaset km, mozolne docieranie...
Efektem dokładnego uszczelnienia i poprawnego ustawienia stawidła odmy skrzynki korbowej jest całkowicie suchy silnik. Tak! Junak potrafi nie cieknąć! Jest zupełnie suchy :) Jedynym miejscem, gdzie siłą oczywistych zjawisk zbiera się olej z odmy jest kołnierz pod zębatką zdawczą.
To cieszy :)
Efektem pracy nad wyglądem motocykla, acz wciąż nie ostatecznym jako że fundusze uparcie blokują zachcianki, jest Junak w/g mojego pomysłu. Motocykl, który cieszy mnie przede wszystkim dlatego, ze sam go stworzyłem i trudno szukać takiego samego egzemplarza na całym świecie :) Zobacz na zdjęciach obok...

Powrót


Wszystkie zdjęcia są własnością autora i podlegają pod ustawę o ochronie praw autorskich.
Ustawa (Dz. U. Nr 53 poz. 637) z dnia 7 lipca 2000 r.